Image Map

FaceBook

wtorek, 10 listopada 2015

Z kim powinien bawić się szczeniak?

Z kim powinien bawić się szczeniak? Oto jest pytanie.

Idę jak codzień z Birkiem na spacer. Godzina 8-9. Nagle zauważa labradora- Słonia- naszego dobrego znajomego. Później dochodzi do nas Goliat- psiak w typie owczarka niemieckiego. Zaczynają się harce! I chociaż Birek najmłodszy i najmniejszy daje radę zabawie dorosłych psów. Podchodzi do nas kobieta, lat około 50:
-Pani nie boi się puszczać szczeniaka z dużymi psami?
-Nie, znają się od 2 miesiąca życia małego.
-Ale takie duże, jak trzepnie łapą to po psie.
-Rozumiem panią, ale niech Pani popatrz nikt go nie wali łapą, a wręcz uważają na niego.
-Do czasu...
-Jak to do czasu?
-A bo wie Pani, była sytuacja gdzie taki szczeniak dostał łapą od dorosłego psa i rozharatał mu oko. Naprawdę dużo pieniędzy właścicielkę kosztowało leczenie tego malucha... Niech Pani idzie i zabierze tego malutkiego psa jak najszybciej..

Oczywiście nie zabrałam Birka. Dlaczego? Dlatego że wypadki się zdarzają. To jest normalne. A Birek jest psem. Zwierzakiem stadnym. Jak miał 2 miesiące Golo pozwalał mu gryźć ogon, wyrywać zębami sierść. Gdy podrósł- nauczył go kopać w ziemi, wie że nie może zabierać z pyska patyka innemu psiakowi. Słoń zaś jak sama nazwa wskazuje idzie i idzie, i idzie a Birek go gryzie, podgryza i gryzie. Bardzo spokojna psinka z wielką dozą radości i cierpliwości. Idąc tym tropem Birek powinien  bawić się Naprawdę wiecej ludzie sobie robią kłopotu, niż psy. Jeżeli Birkowi działaby się krzywda (a czasami pies jest umierający bo ktoś mu na łapkę stanie i trzeba ją naprawiać:)) przyleciałby, płakał.. A on czasami jak nawet zapiszczy cichutko i chcę go odciągnąć sprawdzić czy wszystko w porządku, idzie zaczepiać dalej :)
tylko ze szczeniakami, w swojej masie.. A ma przyjaciół małych (maltanów, jednego yorka, kundelki, buldogów fr.) i dużych (labków, owczarków, nowofundlandkę, itd).

Rozharatane oko. Tak, to się zdarza. Istnieją przypadki, gdzie matka psów też "przypadkowo" drapnie w oko i jest problem. Nie ma reguły, że pies mały nie zrobi tego małemu psu, a pies duży z małym od razu sobie zrobią krzywdę. Tak to nie działa. To są zwierzaki. Różne rzeczy się zdarzają. Nie można popadać w paranoje. Jak dziecko Krysi złamało rękę przez syna Zdzisi, to moje dziecko z synem Zdzisi nie będzie się kolegować bo złamie rękę? Oj, tak to nie działa...

Pamiętacie metode 12x12? Szczeniak ma poznawać. Ma na to czas. Musimy mu w tym pomóc i dać bezpieczeństwo. To tyle, ale to aż tyle..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz. Zapraszam do polubienia bloga oraz profilu na facebooku :)